11 stycznia 2023
Lokalizacja farmy wiatrowej - nowelizacja ustawy „wiatrakowej”
Inwestycja związana w wybudowaniem farmy wiatrowej jest dużym i czasochłonnym przedsięwzięciem wymagającym zasobnego kapitału początkowego. Dlatego też inwestorzy bardzo skrupulatnie i ostrożnie podchodzą do wyszukiwania odpowiednich nieruchomości, na których możliwe będzie zrealizowanie inwestycji. Liczą się nie tylko uwarunkowania wiatrowe – o losie inwestycji przeważyć mogą przede wszystkim obowiązujące przepisy dotyczące zagospodarowania przestrzennego.
Najistotniejszym czynnikiem decydującym o możliwości wybudowania efektywnej farmy wiatrowej jest jej lokalizacja. W ostatnich miesiącach obserwujemy prace ustawodawcy dotyczące nowelizacji przepisów zagospodarowania przestrzennego w zakresie lokalizowania inwestycji fotowoltaicznych (https://www.norekwspolnicy.pl/blog/inwestycje-w-fotowoltaike-a-zmiany-w-ustawie-o-planowaniu-i-zagospodarowaniu-przestrzennym), lecz trudno jednoznacznie stwierdzić, czy będą to zmiany w praktyce korzystne dla sektora OZE. Niemniej jednak rozwój i zwiększenie liczby farm fotowoltaicznych w Polsce są bardzo zauważalne.
Z kolei w odniesieniu do energetyki wiatrowej sytuacja jest wręcz odwrotna. Od momentu wprowadzenia przez ustawodawcę w 2016 roku tzw. „zasady 10H” (zakazu lokalizowania wiatraków w odległości od zabudowań mniejszej niż 10-krotność ich wysokości) inwestycje związane z farmami wiatrowymi gwałtowanie wyhamowały, a lądowa energetyka wiatrowa została znacznie przyblokowana. Czy w świetle panującego kryzysu energetycznego czekają nas jakieś zmiany?
Obecny stan prawny – czyli gdzie mogę postawić wiatraki?
Farmy wiatrowe budowane są w regionach charakteryzujących się stabilnymi warunkami wietrzności. W Polsce najwięcej wiatraków znajduje się w pasie nadmorskim i środkowej części kraju.
Niestety, uwarunkowania wiatrowe nie stanowią jedynego kryterium przesądzającego o wybudowaniu farmy wiatrowej w danej lokalizacji.
Inwestor powinien przede wszystkim zwrócić uwagę na dokumenty planistyczne obowiązujące w danej gminie, a w szczególności zweryfikować, czy zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) pozwalają na zlokalizowanie elektrowni wiatrowej. Niestety, z uwagi na duże koszty związane z przeprowadzeniem procedury planistycznej, tylko część terenów w Polsce posiada uchwalone MPZP, a jeszcze mniej, MPZP przewidujący wybudowanie farmy wiatrowej. W takim przypadku inwestorowi pozostaje wnioskować o uchwalanie planu, co z kolei jest dość czasochłonne i często skutecznie odstrasza inwestorów. Należy pamiętać, iż zgodnie z art. 3 ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych (Ustawa) - lokalizacja elektrowni wiatrowej następuje wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, o :którym mowa w art. 4 ;ust. 1 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, a więc uzyskanie przez inwestora decyzji o warunkach zabudowy w celu wybudowania elektrowni wiatrowej nie będzie możliwe.
Kolejny przepis Ustawy wskazuje na konieczność zachowania słynnej już zasady 10H. Odległość elektrowni wiatrowej od budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszanej musi być równa lub większa od dziesięciokrotności całkowitej wysokości elektrowni wiatrowej mierzonej od poziomu gruntu do najwyższego punktu budowli, wliczając elementy techniczne, w szczególności wirnik wraz z łopatami. Są to tzw. strefy wyłączone wokół turbin wiatrowych. Przykładowo, jeśli całkowita wysokość elektrowni wiatrowej wynosi 100m, to najbliższe budynki mieszkalne mogą znajdować się minimum kilometr dalej. Powyższa zasada ma zastosowanie również w odniesieniu do odległości od parków narodowych, rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych i obszarów Natura 2000.
Wymóg przestrzegania odpowiedniej odległości wynika m.in. z konieczności zachowania dopuszczalnych poziomów hałasu.
W praktyce znalezienie gruntu o dobrych warunkach wietrzności, posiadającego uchwalony MPZP przewidujący lokalizację farmy wiatrowej i położonego w odpowiedniej odległości od gospodarstw domowych i form ochrony przyrody jest mało prawdopodobne.
Inwestor musi również zwrócić uwagę na kwestię odpowiedniego dojazdu do nieruchomości - realizacja projektu farmy wiatrowej i montaż turbin wymaga użycia ciężkiego sprzętu.
W wyborze lokalizacji kluczowa jest również odległość nieruchomości od sieci energetycznej. Im mniejsza odległość, tym mniejsze koszty związane z budową infrastruktury energetycznej i ewentualnymi opłatami z tytułu służebności gruntowej na rzecz właścicieli nieruchomości, przez które zostaną poprowadzone sieci.
Czy czekają nas zmiany?
5 lipca 2022 roku Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw. Ustawodawca po sześciu latach dostrzegł konieczność liberalizacji obowiązujących przepisów w zakresie energii wiatrowej, a w szczególności potrzeby zmodyfikowania zasady 10H.
Jak czytamy na stronie rządowej - głównym celem nowelizacji jest przede wszystkim wykorzystanie krajowego potencjału krajowej lądowej energetyki wiatrowej i doprowadzenie do zwiększenia produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Zmiany mają ułatwić możliwość realizacji inwestycji w zakresie lądowych elektrowni wiatrowych w gminach, które wyrażają wolę lokowania takiej infrastruktury, przy zachowaniu maksymalnego bezpieczeństwa eksploatacji oraz zapewnienia pełnej informacji o planowanej inwestycji dla mieszkańców okolicznych terenów.
Projekt zakłada utrzymanie wymogu lokalizowania elektrowni wiatrowej wyłącznie na podstawie MPZP. Obowiązek sporządzenia MPZP lub jego zmiany na potrzeby przedmiotowej inwestycji będzie jednak dotyczył obszaru prognozowanego oddziaływania elektrowni wiatrowej, a nie jak dotąd całego obszaru wyznaczonego zgodnie z zasadą 10H. Gmina będzie miała możliwość określić w MPZP inną (niż wyznaczona przez regułę 10H) odległość elektrowni wiatrowej od budynków mieszkalnych, biorąc pod uwagę zasięg oddziaływań elektrowni wiatrowej, jednak z zachowaniem bezwzględnej minimalnej odległości wynoszącej 500 metrów. Podstawą dla określania odległości elektrowni wiatrowej od zabudowań mieszkalnych będą m.in. wyniki przeprowadzonej strategicznej oceny oddziaływania na środowisko wykonywanej w ramach MPZP.
Identyczna, minimalna, bezwzględna odległość bezpieczeństwa będzie dotyczyć lokalizowania nowych budynków mieszkalnych w odniesieniu do istniejącej lub planowanej elektrowni wiatrowej, co znacznie wpłynie na rozwój budownictwa mieszkalnego w sąsiedztwie dużych instalacji wiatrowych, których moc przekracza 50 kW.
W mocy pozostaną obowiązujące postanowienia MPZP oraz decyzje i pozwolenia dotyczące elektrowni wiatrowych, które zostały wydane przed wejściem w życie proponowanych przepisów. Na ich podstawie możliwa będzie realizacja poszczególnych przedsięwzięć inwestycyjnych, pod warunkiem jednak, że spełniają one wymagania minimalnych odległości od zabudowań mieszkalnych.
Grudniowa autopoprawka do projektu ustawy
W grudniu ubiegłego roku do Sejmu trafiła rządowa poprawka do projektu nowelizacji ustawy wiatrakowej.
Główna zmiana polega na wprowadzeniu do projektu ustawy art. 6h, który zakłada, iż inwestor realizujący inwestycję polegającą na budowie elektrowni wiatrowej zobowiązany będzie do przeznaczenia co najmniej 10% mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowej stanowiącej przedmiot tej inwestycji do objęcia przez mieszkańców gminy na okres kolejnych 15 lat od dnia wytworzenia w elektrowni wiatrowej po raz pierwszy energii elektrycznej i jej wprowadzenia do sieci dystrybucyjnej elektroenergetycznej, w celu uzyskania przez nich statusu prosumenta wirtualnego energii odnawialnej.
Proponowane rozwiązanie ma umożliwić lokalnej społeczności partycypację w korzyściach, jakie niesie za sobą lokalizacja na terenie danej gminy elektrowni wiatrowej.
W uzasadnieniu do autopoprawki wskazano, iż dzięki proponowanym zmianom każdy mieszkaniec, będący odbiorcą końcowym w gospodarstwie domowym, w gminie, na terenie, której jest planowana budowa elektrowni wiatrowej, będzie mógł na zasadzie dobrowolności przystąpić do zawarcia z inwestorem umowy, aby na jej podstawie zostać prosumentem wirtualnym w rozumieniu ustawy o odnawialnych źródłach energii.
Jak czytamy dalej w uzasadnieniu, instytucja prosumenta wirtualnego zapewnia możliwość wytwarzania energii elektrycznej (na własne potrzeby) z instalacji odnawialnego źródła energii, przyłączonej do sieci w innym miejscu niż miejsce zamieszkania. Prosument wirtualny posiada analogiczny do rozwiązań stosowanych wobec klasycznego prosumenta energii odnawialnej system rozliczeń, tj. netbilling, który zakłada odrębne rozliczenie wartości (nie ilości) energii elektrycznej wprowadzonej do sieci elektroenergetycznej i energii elektrycznej pobranej z tej sieci, w oparciu o wartość energii ustaloną wg ceny giełdowej – ceny z Rynku Dnia Następnego. Rozliczenia energii przeprowadza się z wykorzystaniem indywidualnych kont, tzw. „kont prosumenckich”, które prowadzą sprzedawcy energii. Włączenie mieszkańców gminy do katalogu prosumentów wirtualnych jest spójne z kierunkami rozwoju rynku prosumenckiego. Proponowane przepisy mają na celu zwiększenie opłacalności i zmniejszenie kosztów inwestycyjnych w odnawialne źródła energii, które musieliby ponieść mieszkańcy gmin planujący podobne inwestycje samodzielnie. Ponadto regulacja ma na celu wprowadzenie kompromisu między interesami społeczności lokalnych i inwestorów w elektrownie wiatrowe przez zaproponowanie rozwiązania, dzięki któremu obie strony będą uzyskiwać korzyści z budowy elektrowni wiatrowej.
Autopoprawka przewiduje również większe zaangażowanie w tym procesie gminy (wójta, burmistrza albo prezydenta miasta gminy), na terenie której jest zlokalizowana ta elektrownia wiatrowa.
Proponowane zmiany dokładnie opisują mechanizm współpracy mieszkańców gminy z inwestorem oraz inwestora z gminą.
Głównym zadaniem wójta, burmistrza albo prezydenta miasta gminy, na terenie której jest zlokalizowana elektrownia wiatrowa, będzie poinformowanie mieszkańców przez obwieszczenie oraz udostępnienie informacji w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie podmiotowej urzędu gminy lub miasta, a także w sposób zwyczajowo przyjęty w danej miejscowości, o możliwości objęcia udziału w mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowej i przyjęcie tych zgłoszeń. Termin składania zgłoszeń objęcia udziału w mocy zainstalowanej nie może być krótszy niż 30 dni i dłuższy niż 120 dni od dnia wydania obwieszczenia. Po upływie tego terminu gmina będzie mieć 60 dni na przekazanie inwestorowi listy mieszkańców gminy zainteresowanych zawarciem umowy z inwestorem wraz z szacowanym zapotrzebowaniem na moc zainstalowaną, adresami oraz informacjami o punktach poboru energii. Następnie inwestor w terminie 90 dni od dnia otrzymania listy zobowiązany będzie do zawarcia z mieszkańcami umowy, której przedmiotem będzie objęcie przez tych mieszkańców udziałów w mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowej. Mieszkaniec gminy, który zawarł umowę i pokrył koszt objęcia udziału w mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowej, uzyskuje status prosumenta wirtualnego na okres kolejnych 15 lat od dnia wytworzenia w elektrowni wiatrowej po raz pierwszy energii elektrycznej i jej wprowadzenia do sieci dystrybucyjnej elektroenergetycznej. Koszt objęcia udziału w mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowej stanowić będzie iloczyn tego udziału (wyrażony w kW) oraz kosztu budowy elektrowni wiatrowej. Co więcej, zgodnie z autopoprawką, koszt budowy elektrowni wiatrowej, wyrażony w zł na kW, nie może być wyższy niż maksymalny koszt budowy obliczony zgodnie ze wzorem wskazanym w projekcie. Zaproponowane rozwiązanie określające maksymalny pułap kwotowy inwestycji może okazać się dla wielu inwestorów nieopłacalne.
Zgodnie z autopoprawką, ustawa nowelizująca miałaby wejść w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem dodawanego art. 6h, który miałby wejść w życie z dniem 2 lipca 2024 roku.
Ocena proponowanych rozwiązań
Proponowane zmiany należy ocenić pozytywnie – z jednej strony, z uwagi na możliwość modyfikacji przez gminy zainteresowane energią wiatrową zasady 10H, realizacja inwestycji zostanie ułatwiona, a ilość potencjalnych lokalizacji farm wiatrowych znacznie wzrośnie, z drugiej zaś, pojawią się nowe tereny, które będą możliwe do zagospodarowania pod budownictwo mieszkaniowe.
Istotnym czynnikiem w proponowanej procedurze jest udział społeczności lokalnych, które będą miały decydujący głos w sprawie lokalizacji farm wiatrowych. Wymóg prowadzenia dyskusji publicznych może jednak wpłynąć na wydłużenie procedury uchwalania MPZP, a zatem przynieść efekt odwrotny do oczekiwanego.
Nie bez znaczenia pozostaje również zmiana wprowadzona autopoprawką do projektu ustawy nowelizującej. Możliwość zawarcia przez mieszkańców umów z inwestorem skutkujących uzyskaniem przez nich statusu wirtualnego prosumenta może zmienić postrzeganie farm wiatrowych przez lokalne społeczności z uwagi na wymierne korzyści dla mieszkańców danej gminy. Z drugiej strony zaś powstaje pytanie, jak sprawnie będą radzić sobie gminy z nałożonymi na nie nowymi obowiązkami związanymi z pośredniczeniem w procedurze między mieszkańcami a inwestorem.
Kluczowe pozostaje pytanie, na ile planowane zmiany realnie ułatwią inwestorom realizowanie inwestycji wiatrowych w Polsce i czy z pozoru „dobre” zmiany nie utkną na etapie konsultacji społecznych, bądź z uwagi na konieczność większego zaangażowania w procedurze organów gminy, staną się ofiarą formalizmu i biurokratyzacji.
Autor: Adrianna Janicka
Kontakt do specjalisty
Agata Pawlak-Jaszczak
radca prawny