24 listopada 2020
Zmiany w przedawnieniu długów
Zgodnie z obowiązującymi przepisami o tzw. przedawnieniu roszczeń (należności) po upływie określonego ustawą okresu dłużnik może zgodnie z prawem nie uregulować swojego długu, tj. wierzyciel nie ma możliwości prawnych wyegzekwowania od niego tego długu. Aby do tego przedawnienia nie doszło, wierzyciel powinien przed upływem końca okresu przedawnienia podjąć czynność, która przerwie bieg okresu przedawnienia, po którym to przerwaniu termin przedawnienia biegnie na nowo. Uważa się, że jednym ze sposobów, dzięki któremu wierzyciel może zapobiec przedawnieniu się jego wierzytelności jest zawezwanie do próby ugodowej (jest to pismo procesowe, które rozpoczyna sądowe postępowanie pojednawcze). W najbliższym czasie należy liczyć się ze zmianami w orzecznictwie jak i w prawie odnośnie do zawezwań do zawarcia próby ugodowej. Zmiany te spowodują, że nie w każdym przypadku zawezwania będą przerywać bieg przedawnienia.
W związku z tymi zmianami wierzyciele powinni sprawdzić swoją sytuację i ewentualnie przyspieszyć działania, które zapobiegną przedawnieniu roszczenia. Dłużnicy z kolei już wkrótce mogą uzyskać dodatkowy argument, którego będą mogli użyć, aby wgrać spór.
Jak obecnie wygląda sytuacja związana z zawezwaniem do próby ugodowej?
Zawezwanie do próby ugodowej przerywa bieg terminu przedawnienia, ponieważ jest uznawane za czynność przed sądem zmierzającą bezpośrednio do dochodzenia roszczenia, tj. w dość utrwalonym poglądzie orzecznictwa spełnia wymogi art. 123 § 1 pkt 1 kodeksu cywilnego, ponieważ jest postępowaniem sądowym, które może potencjalnie doprowadzić strony do zawarcia ugody i w następstwie do jego zaspokojenia.
Odnośnie do tego podglądu zgłaszane są zastrzeżenia, czy rzeczywiście zawezwanie do próby ugodowej zmierza bezpośrednio (jak wymaga przepis) do dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia roszczenia. Ponadto łatwość zawezwania do próby ugodowej (w tym znacznie mniejszy nakład pracy nad przygotowaniem zawezwania niż np.: pozwu) i masowość tego zjawiska, prowadzi do poważnego wydłużania ustawowych terminów przedawnienia roszczeń. Co więcej, niejednokrotnie wierzyciel, mając na względzie zachowanie dłużnika, nie powinien rozsądnie oceniać, że postępowanie pojednawcze doprowadzi do zawarcia ugody.
Tym bardziej sporną kwestią jest to, czy skutek przerwania biegu terminu przedawnienia wywołuje zawezwanie wystosowane po raz drugi i kolejny w tej samej sprawie. W orzecznictwie istnieją trzy główne stanowiska odnośnie tej kwestii. Pierwszy pogląd podkreśla brak zakazu wielokrotnego korzystania z instytucji zawezwania do próby ugodowej i uważa każde zawezwanie do próby ugodowej jako podjęcie czynności zmierzającej do w celu dochodzenia roszczenia. Pogląd przeciwny wskazuje natomiast na niedopuszczalność pozbawiania instytucji przedawnienia roszczenia jej istoty, do której doszłoby przez wielokrotną jednostronną czynność wierzyciela w postaci wniosków o zawezwanie do próby ugodowej i fatyczne wydłużenie w ten sposób terminu przedawnienia. Stanowisko pośrednie akceptuje kolejne zawezwanie do próby ugodowej jako czynność, która przerywa bieg przedawnienia z tym jednak zastrzeżeniem, że musi spełniać przesłankę przedsięwzięcia jej bezpośrednio w celu jego dochodzenia i nie może stanowić nadużycia prawa podmiotowego, o czym decydują okoliczności konkretnej sprawy. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 stycznia 2016 r., stwierdził, że zawezwanie do próby ugodowej (drugie czy kolejne) jest czynnością przerywającą bieg przedawnienia, jeżeli stanowczo nie ustalono, że przedsięwzięto ją bezpośrednio w innym celu niż wskazany w art. 123 § 1 pkt 1 KC (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2016 r., III CSK 50/15)
Nowe stanowisko Sądu Najwyższego
Dostrzegając te ważne i jednocześnie trudne problemy, Sąd Najwyższy w dniu 16 października 2020 r. postanowił (sygn. IV CSK 107/20) przedstawić swojemu powiększonemu do 7 sędziów składowi, rozstrzygnięcie następujących pytań:
1) Czy zawezwanie do próby ugodowej może przerwać bieg przedawnienia roszczenia, a jeśli tak, czy przerwa biegu przedawnienia zależy od tego, czy wierzyciel, mając na względzie zachowanie dłużnika, mógł rozsądnie oceniać, że postępowanie pojednawcze doprowadzi do zawarcia ugody?
2) Czy jeżeli zawezwanie do próby ugodowej spowodowało przeprowadzenie postępowania pojednawczego, w postępowaniu rozpoznawczym dopuszczalne jest ustalenie, że nie przerwało ono biegu przedawnienia roszczenia?
W zależności od stanowiska, które zajmie Sąd Najwyższy, należy liczyć się z tym, że być może już pierwsze, a tym bardziej kolejne zawezwanie do próby ugodowej w danej sprawie nie będzie uznawane za przerywające termin przedawnienia. Oznaczać to będzie, że wierzyciele, którym zbliża się lub będzie zbliżał się termin przedawnienia roszczeń, powinni podjąć inne działania związane z dochodzeniem od dłużnika zaspokojenia długu, tj. najczęściej wytoczyć powództwo (w zależności od konkretnej sytuacji, mogą być to też inne czynności). Podkreślić należy, że gdy orzeczenie to zapadnie, mocą autorytetu SN będzie obowiązywało zapewne na przyszłości, ale od czasu jego wydania. Nie będzie tu okresu dostosowawczego, tzw. vacatio legis, jak przy zmianach przepisów.
W naszej ocenie, generalna odmowa wszelkim zawezwaniom do próby ugodowej skutku przerwania terminu przedawnienia wydaje się iść za daleko (choć nie byłoby jak sądzę sprzeczne z przepisami). W konkretnych sytuacjach zasadne są jednak zastrzeżenia nie tylko czy kolejne, ale także, czy już pierwsze zawezwanie do próby ugodowej rzeczywiście bezpośrednio realizuje cel dochodzenia roszczenia, czy też służy bezpośrednio innym celem np.: zapobiegnięciu upływu przedawnienia lub realizacji taktyki procesowej dzielenia sprawy na kilka postępowań. Z własnej praktyki znamy np. sprawy skierowania do sądu zawezwania naszego klienta do zwarcia ugody, nie poprzedzonego kontaktem w celu wyjaśnienia sytuacja, a nawet w ogóle żadnym zgłoszeniem klientowi roszczenia, i to dokonane niekiedy dosłownie w ostaniem dniu przed upływem terminu. Takie zawezwania nie powinny w naszej ocenie powstrzymać upływu okresu przedawnienia.
Nowy projekt Ministerstwa Sprawiedliwości – koniec sporu o zawezwanie do próby ugodowej?
Równolegle do zajęcia się tą sprawą przez Sąd Najwyższy, w październiku 2020 r. opublikowano przygotowany w Ministerstwie Sprawiedliwości projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks cywilny, która ma zmienić art. 123 ust. 1 Kodeksu cywilnego. W wyniku tej zmiany miałby on treść „Bieg przedawnienia przerywa się: […] 4) przez pierwsze zawezwanie do próby ugodowej”.
W uzasadnieniu projektu za główny argument przemawiający za wprowadzeniem tej regulacji wskazuje się liczne kontrowersje związane z nadużywaniem przez wierzycieli instytucji zawezwania do próby ugodowej oraz rozbieżności w doktrynie i orzecznictwie. W konsekwencji zmiany skutek przerwania biegu przedawnienia powstawałby tylko przy pierwszym wniosku o zawezwanie do próby ugodowej. Zaletą przewidzianych w ww. projekcie zmian jest prostota zaproponowanych uregulowań. Z drugiej jednak strony, ta zmiana powodowałaby, jak można sądzić, że pierwsze zawezwanie do próby ugodowej zawsze powodowałoby przerwanie biegu przedawnienia. Po tej zmianie często jedynym celem inicjowania takich zawezwań (pierwszych) nadal będzie jedynie przerwanie biegu przedawnienia, bez żadnej realnej intencji zawarcia ugody.
Sam pomysł uregulowania tej kwestii należy ocenić pozytywnie, wydaje się jednak, że lepszym rozwiązaniem byłoby pozostawienie sądom możliwości oceny, czy pierwsze zawezwanie do próby ugodowej nie jest nadużyciem prawa procesowego. Są także inne, ważne problemy, do których projektowana zmiana się nie odnosi. Prace nad przepisami się nadal się toczą i można liczyć na to, że przynajmniej część zgłoszonych przez różne instytucje i środowiska uwag zostanie przyjęta.
Niezależnie od ostatecznego kształtu rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego oraz treści zmiany przepisów należy w każdym razie liczyć się z tym, że wkrótce nastąpi zmiana w prawie (wynikająca ze zmiany sposobu interpretacji przepisów lub zmiany ustawy) zmierzająca do ograniczenia stosowania zawezwań do próby ugodowej jako sposobu przerywania biegu terminu przedawnienia, stąd też wierzyciele wcześniej powinni przygotować się na zastosowanie innych środków w procesie dochodzenia swoich roszczeń, a w niektórych przypadkach nawet niezwłocznie je wdrożyć.
Autor: Michał Wojciechowski
Kontakt do specjalisty
Michał Wojciechowski
radca prawny